"Kto nie szanuje i nie ceni
swojej przeszłości,
ten nie ma prawa do
przyszłości
"
 

(Marszałek Józef Piłsudski,
 20 lutego 1920)

Zwiedzamy kościół w Tropiu

 

Historia, opis budowli
i zabytki kościoła




 

OSTATNIA AKTUALIZACJA  TEJ STRONY:  29 maj 17

Aktualizacja strony
 29 maj 17
 

Witaj, jesteś tu miłym

 gościem naszej witryny
 

 HOME-TROPIE

   

Na tej stronie
1. Początek kościoła  2. Sztuka romańska  3. Sztuka gotycka  4. Sztuka renesansu  5. Sztuka baroku  6. Sztuka rokoko
7. Sztuka XIX i XX w.  8. Parafialne muzeum  9. Archiwalia  10. Wokół kościoła  11. Zabytki przyrodnicze

 

     Kościół w Tropiu zbudowany jest na oblewanej przez wody Jeziora Czchowskiego wyniosłej, kilkunastometrowej skale (zob. wyżej, w nagłówku, zdjęcie z roku 2001). Jego architektura i wyposażenie wnętrza, choć z wyglądu skromne,  są tak bogate, że mogą być doskonałą lekcją poglądową historii sztuki i naszej wiary. Kto zwiedza ten kościół z pomocą przewodnika kościelnego (np. automatycznego oraz księdza kustosza dyżurnego), łatwo to przyznaje.

     Uwaga! Podstawowe pojęcia o stylach w kościołach zob. w rozdziale "Kościoły" na stronie Parafie, kościoły itd.

 

 

I. Początek kościoła w Tropiu

   Inskrypcja metrykalna kościoła

         Kościół ten należy on do najstarszych w tej części Polski. Miał go fundować około 1045 roku Kazimierz Odnowiciel, a poświęcać ok. 1073 r. św. Stanisław męczennik. Tak piszemy na podstawie pochodzących znad Dunajca tradycji, którą zanotował w 1620 r. włoski żywotopisarz, kameduła Tomasz Mini.

.

       W maju 2015 r., po przekazaniu do konserwacji wielkiego obrazu śś. Świerada i Benedyka z roku 1626 z kościoła w Tropiu, odsłoniła się prawie cała przednia ściana  prezbiterium. W jej centrum, powyżej tabernakulum, na tle całej ściany remontowanej i klamrowanej w 1890 r., wyróżnia się niewielka płaszczyzna (około 80x80 cm), a na niej białą kredą napisana data remontu: 1890. Równocześnie bardziej pilna obserwacja pozwala zauważyć istnienie innego, bardzo starego, ciemnogranatowego, ale prawie nieczytelnego napisu w co najmniej trzech lub sześciu wierszach. Oto owa inskrypcja:

(można kliknąć, aby powiększyć)


         Napis ten kojarzyć można tylko z tym, co napisał krakowski archiwista i historyk Henryk Kapiszewski, znany jako badacz tradycji naddunajeckiego eremityzmu i wczesnego okresu kościoła w Tropiu (np. tenże, Eremita Świrad na ziemi rodzinnej, Nasza Przeszłość 23, 1966). Z wydanej w roku 1620 w Wenecji  książki włoskiego kameduly Tomasza Miniego, klasztornego bibliotekarza z Florencji, poświęconej "życiu arcybiskupa gnieźnieńskiego bł. Bogumiła i zasługom pobożnego Kazimierza, zwanego pierwszym królem Polski, ucznia św. ojca Romualda" i fundatora kilku świątyń wielkopolskich eremitów, znalazł Kapiszewski ważny zapis także naddunajeckiej tradycji:

      "Podobnie kazał ten wielce nabożny król zbudować trzy kościoły koło Opatowca [tj. Opatkowice czyli Zakliczyn] na fundamentach trzech cel, ja to stwierdzam, Św. Andrzeja Zoerarda, Benedykta i Justa, uczniów tegoż Andrzeja, ku czci i sławie tych świętych, co stało się około roku 1045. Później, w roku 1073 zostały poświęcone przez św. Stanisława, męczennika i biskupa krakowskiego, która to konsekracja jest dla świadectwa i pamięci zapisana na ścianach tych trzech kościołów" (z włoskiego tłumaczył H. Kapiszewski).
         O powyższym tekście  Kapiszewski wyraża swoją opinię: "Wiadomości Miniego należy traktować z największą ostrożnością, gdyż nie znajdują one, jak dotąd, żadnego potwierdzenia w źródłach pisanych, natomiast faktem jest, że kościół św. Świerada w Tropiu sięga istotnie swoimi początkami XI wieku".
         Skąd florencki kameduła Tomasz Mini czerpał te i wiele innych podobnych informacji o wielkopolskich i naddunajeckich eremitach?  Sam zaznaczył, że z jakichś własnych badań. Ale przede wszystkim od swojego przyjaciela, krakowskiego bernardyna Marcina Barańskiego (Baronius) z Jarosławia, również zbieracza tradycji historycznych i kultowych polskich eremitów  na zapotrzebowanie papieża Klemensa VIII dla ich kanonizacji lub rekanonizacji; bywał więc on w Rzymie, robił poszukiwania w tamtejszych bibliotekach i przy okazji gościł u florenckiego kameduły, bibliotekarza florenckiego. Barański zaś wiele korzystał z informacji krakowskich marków (czyli kanoników pokutników z klasztoru św. Marka), mających od 1400 roku jako swoją ekspozyturę klasztorek św. Justa na wzgórzu w Tęgoborzy, związanego z zamkiem "na Zawrociu/Tropiu" i kościołem w Tropiu.

         Barański nie był w Tropiu ani w jego okolicach, dlatego wydane przez niego w 1609 Żywoty czterech polskich Braci Kamedulskich eremitów zawierają dużo niedokładności. Na przykład naddunajecki Zakliczyn, znany do połowy XVI wieku jako Opatkowice (w zapisach także Opatowiec i Opatowice), choć podane przez niego szczegóły wyraźnie wskazują tylko na Zakliczyn, Barański kojarzy tylko z Opatowcem nad Wisłą, jak zresztą czyni to wielu innych, nawet dzisiejszych zasłużonych autorów, a także wydawców przewodników dla turystów. Natomiast wielcy wydawcy Akt Kamery Apostolskiej z XIV wieku, J. Ptaśnik (t. I i II) i S. Szczur (t. III), łączą naddunajeckie Opatkowice z zupełnie inną miejscowością o nazwie Opatkowice - w rejonie Krakowa (zob. St. Pietrzak, ks., "Świrad zwany też Zorardem" - znad Adriatyku czy Dunajca?, cz. 1 i II,  Slavia Antiqua 39/1998 i 41/2000; tenże, Kościół w Tropiu jako naddunajecki ślad św. Świerada, w: Święty Świerad i jego czasy, Nowy Sącz 2001).
.

A co nam mówi odkryta inskrypcja w Tropiu?
Z wielkim prawdopodobieństwem udało się mi odczytać tylko mały passus z pierwszego wiersza:

[- - - ]OWAR1045 (cyfra 5 bardzo nieczytelna)
Może to oznaczać:
BUDOWA R 1045 
Rok jest podany wyraźnie inną ręką, w formie pochylonej w prawo i bez poprzedzającej spacji, co może świadczyć o tym, że pierwsza ręka zostawiła za mało miejsca drugiej dla uzupełnienia brakującej wiedzy.
Fragment poprzedzającego datę zapisu, stosownie do tekstu Miniego, może być częścią także takiego tekstu:
"FUNDOWAŁ KRÓL KAZIMIERZ, PAN KRAKOWA, R 1045".


      Poproszeni specjaliści od paleografii z Uniwersytetu Warszawskiego może zdołają coś więcej podpowiedzieć. Ale nie czekając na ostateczny werdykt, można już dziś stwierdzić, że ta inskrypcja powstała przed rokiem 1626, kiedy ją zasłonięto wielkim obrazem barokowym patronów kościoła, następnie przed rokiem 1620, gdy informacja o niej została przez Miniego opublikowana i wreszcie przed rokiem około 1600, gdy Marcin Baroniusz zbierał informacje na temat naddunajeckich świętych eremitów od krakowskich i tęgoborskich marków; jak daleko wstecz - trudno teraz ocenić.
      Wobec powyższego za bliską prawdy należy uznać także informacje o podobnych napisach w kościołach zbudowanych nad pustelniami świętych Benedykta i Justa. Otóż panowie z Tropsztyna fundowali w 1400 r. dla krakowskich marków klasztor ku czci św. Justa na górze, która już przed rokiem  1374 nosiła nazwę Góra Świętego Justa/Jodoka. Skąd ta, tak stara nazwa? Zapewne od jakiegoś pierwotnego kościoła, który daleko przed rokiem 1325 pełnił w tym miejscu rolę macierzystej świątyni dla parafii Tęgoborza, jak notują Akta wizytacji parafii św. Mikołaja w Tęgoborzy z 1728 roku. Ta pierwsza świątynia nawiązywała zapewne do miejsca pustelni lokalnego świętego, noszącego iroszkockie imię Jodok (lub Joost/Just w bawarskiej przeróbce fonetycznej i graficznej).
      Natomiast jakiś kościół św. pustelnika Benedykta mógł znajdować się albo w miejscu siedemnastowiecznej kaplicy-pustelni św. Urbana, albo w dobrach zwanych Łobzów (nad rzeką o nazwie Bela/Biała, w pobliżu dzisiejszego kościoła w parafii Kąty ) na dawnym krakowsko-węgierskim szlaku; tam właśnie M. Barański zanotował lokalizację pustelni, ale błędnie - św. Justa.  Analiza źródeł oraz tradycji kultowych wskazuje na tożsamość znanego z węgierskich źródeł świętego pustelnika Benedykta, ucznia św. Świerada, ze znanym w kultowej tradycji sąsiedniej parafii Iwkowa jakimś pustelnikiem o lokalnym imieniem Urban/Urbanek (o naddunajeckim eremityzmie w Tropiu, Tęgoborzy i Iwkowej zob. St. Pietrzak, ks., "Świrad..." 2000; tenże, Kościół w Tropiu). 
        W badaniach tejże inskrypcji w kościele w Tropiu należy skojarzyć znajdujący się po stronie północnej (po lewej ręce) w tymże prezbiterium romański fresk św. Stefana i położoną obok niego, a dotąd nieodczytaną jakąś dwuwyrazową inskrypcję romańską; natomiast po stronie południowej prezbiterium - romański zacheuszek jako ikonograficzną pieczęć konsekracji kościoła.

      Warto też wiedzieć, że -
na podstawie dotychczasowej literatury naukowej - fundację kościoła w Tropiu przez Kazimierza Odnowiciela w roku 1045 oraz jego poświęcenie przez św. Stanisława męczennika w 1073 r. odnotowała także Encyklopedia Katolicka (tom 19, hasło: TROPIE).                                                                                                                                         [aktualizacja 17.05.2014].

.................................................

     Badania historyczne i archeologiczne z lat 1959-1966

     Wyniki badań archeologicznych zdają się potwierdzać powstanie kościoła w XI w., a nawet wysuwają dalsze domysły. Oto sensacyjne zdjęcie z badań archeologicznych w roku 1965.

 

(Kliknij zdjęcie, aby powiększyć!).

      W wykopie V/65 w kaplicy Miłosierdzia Bożego przy romańskim murze z XI/XII w., pod progiem dawnego wejścia z zewnątrz do kościoła (na fotografii górna strzałka wskazuje narożnik zachodniego obramowania tego wejścia) odkryto narożnik fundamentu wcześniejszego obiektu (strzałka dolna), zapewne wczesno lub przedromańskiego kościoła, którego nawa sięgała tylko linii osi owego wejścia i drzwi obecnej zakrystii; tej linii fundamentu odpowiada także wschodnia ściana siedemnastowiecznej grobowej krypty nr 3 w nawie kościoła. Okazuje się, że pierwotny kościół w Tropiu był znacznie mniejszy, a pierwotna mała i prostokątna nawa najprawdopodobniej była zakończona znacznie przedłużonym prezbiterium, jak w kościołach typu iroszkockiego, np. w VIII/IX wiecznym kościele w Karnburgu (Krnski Hrad, Słowenia) i na IX-wiecznych Morawach.
Archeolodzy dla rozwiązania tej zagadki archeologicznej usilnie domagali się kontynuowania badań gwałtownie przerwanych z powodu wielkich uroczystości Milenium Chrztu Polski w 1966 r. w tym kościele. Zob. NP 23, 1966, s. 112), ale ten ważny postulat, z braku funduszy, dotąd nie został zrealizowany.
 

Rysunek dawnych i obecnych fundamentów kościoła i ich datowanie wg archeologa dra  Stanisława Kozieła (NP 23, 1966, s. 106). Strzałka wskazuje miejsce odkrycia pierwotnego fundamentu (kliknij zdjęcie, aby powiększyć).
Na jakieś elementy wcześniejszej architektury natrafiono także i pod fundamentem ściany południowej w trakcie badań archeologicznych w 2001 r.

Około 1045 r. Kazimierz Odnowiciel, zapewne z udziałem przebywających w rejonie Dunajca książąt węgierskich, mianowicie: Beli i jego nieletnich synów Gejzy i Władysława, funduje kościół w Tropiu, ten, którego fundament pod murami obecnego kościoła odkryli archeolodzy w 1965 roku. (zob. wyżej) albo ten obecnie istniejący (wraz z  przebudowaniami w XIV i XVII w.)
Na zdjęciu
Wnętrz romańskiego kościoła w Tropiu według wyobrażenia malarza Czesława Lenczowskiego.

Tak tropska świątynia wyglądała w  1626 od strony południowo-zachodniej.  Kościół posiada wówczas charakterystyczną wieżę, pierwotną ścianę zachodnią z dwoma romańskimi oknami w formie biforium, oknami romańskimi od południa i  kaplicą (szerszą niż dzisiejsza zakrystia); pod kościołem - dąb z charakterystyczną wnęką w pniu, a w tle kościoła - rozmaite zabudowania, jedno, z których jedno, po prawej ręce, z kopulastym zadaszeniem. Fantazja malarza, czy jakaś historyczna rzeczywistość?

Tak na rysunku Marcellego Stohendla z 1865 r. wyglądała  tropska świątynia od strony południowej; taką była zapewne już od przebudowy i rozbudowy w 1634 r. Warto zwrócić uwagę na kaplicę z dawnym  wysokim dachem, dziś na zakrystii - zupełnie spłaszczonym. W  miejscu łąki i pasących się krów jest dziś jezioro Czchowskie.

Fotografia przedstawia widok kościoła w Tropiu od północy w roku 1935. Tak w przybliżeniu mógł wyglądać kościół już od 1634 r. Jego wygląd mógł niewiele ulec zmianie do połowy XX wieku. Zwróć uwagę na liczne skarpy podporowe, podtrzymujące dobudowane w XIII i XVII w. fragmenty świątyni  (kliknij, aby powiększyć!)

 

    Na początek kościoła w XI w. wskazuje też romańskie malowidło w prezbiterium, w którym ikonografowie i konserwatorzy, zwłaszcza prof. J. Dutkiewicz, dopatrują się cech malarstwa środkowoeuropejskiego z I połowy XII w. (zob. niżej).
      Niektórzy autorzy, uważając, że powstanie kościoła ku czci Świętego Świerada nie mogło nastąpić wcześniej niż jego kanonizacja w roku 1083,  jako dolną granicę powstania kościoła wyznaczają czas około około 1090 r. Jednak hagiografom i historykom wiadomo, że święci Świerad i Benedykt byli otaczani liturgicznym kultem świętych wcześniej, bo wnet po ich śmierci w latach 1031 i 1034, po złożeniu ich ciał w bazylice św. Emmerama w Nitrze. Więc i kościół w Tropiu może mieć wcześniejszy początek.

    (Uwaga. Tu trzeba z niepokojem stwierdzić, że w wielu przewodnikach turystycznych uparcie powtarza się informację, że kościół w Tropiu został zbudowany w 1347 r.  Autorzy tej bzdury nie wiedzą, że informacja ta jest oparta na osiemnastowiecznym falsyfikacie. I nie wiedzą też, że ów faksyfikat mówi nie o budowie, lecz o dotacji niejakiego Petrazego Brandischa, rzekomo dziedzica Tropia, na odbudowę tego kościoła, gdyż "ze względu na ogromne zniszczenie tropskiego kościoła, który został doszczętnie zdewastowany, tak że nie sprawuje się w nim żadnej chwały i czci Bożej". Więc nie było to powstanie kościoła, a tylko przywrócenie go do użytku! Ponadto owe przewodniki osobno zwykle informują, że w kościele jest malowidło ścienne z XII (!) wieku, nie wyjaśniając przy tym, jak by się z tym faktem godziło czternastowieczne pochodzenie samej świątyni!
    Ów falsyfikat jednak bazuje na wiarygodnej tradycji, że w XIV wieku kościół został odnowiony i chyba częściowo rozbudowany. O tym świadczy gotyckie ostrołukowe obramowanie wejścia z babińca oraz dwa oryginalne obramowania okienne od południa)
 

II. Okres sztuki romańskiej, XI - XIII wiek   

    Pierwotnie cała tropska świątynia była romańska. Zachowały się trzy, niestety częściowo zamurowane, okna. Jedno można oglądać na zewnątrz na wschodniej ścianie prezbiterium, drugie w połowie północnej ściany nawy, trzecie, późniejsze, w nadbudowanej partii prezbiterium. Nadto na dawnym, bardzo dokładnym rysunku kościoła z roku 1865 upamiętniono jeszcze inne dwa romańskie okienka w ścianie prezbiterium od południa: jedno w dolnej, pierwotnej partii ściany, drugie wyżej, w nadbudowanej chyba w XIII wieku części. Około roku 1900 połączono obydwa ona w jedno. Nadto w naszym lapidarium przechowujemy kilka fragmentów obudowy okiennej - romańskie wsporniki młotkowe, pochodzące z pierwotnej ściany zachodniej, rozebranej w trakcie rozbudowy kościoła w 1634 roku.
    W prezbiterium pod tęczą, oglądamy też odkryty w 1059 r. fragment romańskiego fresku, datowany przez odkrywców, zwłaszcza J. Dutkiewicza, na I poł. XII w., jest więc  zapewne - np. wg. Słownika Starożytności Słowiańskich - najstarszy w Polsce. Przedstawia popiersie węgierskiego władcy, św. Stefana, który św. Świerada sprowadził znad Dunajca na węgierską wówczas Słowację.

[obraz]

        W prezbiterium także pod łukiem tęczy, lecz po prawej stronie, przechował się także romański zacheuszek w formie malowanego krzyża, obok późniejszego, gotyckiego - jako dwaj świadkowie wczesnych konsekracji tego kościoła, może tej pierwszej (1073?) i drugiej - po odbudowie kościoła po zniszczeniach tatarskich w XIII w.
    Z tamtego czasu jest też tabernakulum w formie wnęki ściennej, gdzie dziś przechowujemy relikwiarz z cząstką kości św. Świerada.
 

Relikwie św. Świerada, otrzymane od biskupa Nitry w 1959 r.

 

    Romańskie jest także dawne wejście do kościoła przez kaplicę Miłosierdzia Bożego. Drewniane drzwi z tego otworu przeniesiono, chyba w XVII w., do wejścia z babińca z ostrołukowym gotyckim obramowaniem!
    Trzeba nadto wzmiankować fragmenty romańskiej polichromii na wielu partiach pierwotnych murów: wewnątrz w prezbiterium oraz na zewnątrz, widoczne w starej gotyckiej zakrystii, w babińcu oraz na wschodniej ścianie prezbiterium.

 

III. Okres sztuki gotyckiej, XIV - XV wiek

    Po tatarskich najazdach i zniszczeniach w XIII wieku, świątynia musiała być znacznie przebudowana. Z tamtego czasu mamy kilka elementów gotyckich: gotycki zacheuszek jako pamiątka poświęcenia kościoła po odbudowie, gotycką zakrystię przy prezbiterium od północy, gotyckie ostrołukowe odrzwia bocznego wejścia do kościoła przez babiniec, zapewne z XIV w., gotyckie okna w nawie od południa (dwa zapewne oryginalne, dwa wykonane później na podobieństwo pierwotnych), gotycką rzeźbę Zmartwychwstałego i takiż obraz, zapewne malarskiej szkoły sądeckiej, z XV wieku; przedstawia Matkę Bożą z Dzieciątkiem, ze św. Barbarą po prawej i Katarzyną po lewej. Takie maryjne obcowanie świętych, zwane "sancta conversatio".


IV. Okres renesansu, około XVI wieku

    Z okresu renesansu, a więc z około XVI w., pozostał tylko jeden obiekt, mianowicie ładne odrzwia obecnej zakrystii przy południowej ścianie kościoła z herbem Prus; wtedy też, w XVI wieku, powstała owa nowsza zakrystia, pełniąca przez kilka wieków rolę kaplicy Matki Bożej, a teraz zakrystii.
    Także stary konfesjonał w kaplicy Miłosierdzia Bożego i ołtarzyk, choć są barokowe i chyba z początku XVII w., wydają się nawiązywać do renesansu. W ołtarzyku jest umieszczony namalowany na desce obraz oblicza Chrystusa na chuście Weroniki. Taki obraz nazywa się  weraikon.
 

V. Okres baroku, około XVII wieku

    Sztuka barokowa, z XVII w., jest reprezentowana zwłaszcza przez duży obraz w prezbiterium, z roku 1626, przedstawiający koronację Matki Bożej, adorowaną przez patronów kościoła, świętych pustelników Świerada i Benedykta, w strojach kamedulskich; u kolan św. Świerada widzimy herb rodu Ośmiorogów-Gierałtów, zapewne fundatorów obrazu i czcicieli tego świętego jako swojego rodowego, czyli familiana.

 

 
    Poniżej tego obrazu, pod tabernakulum, mensa dawnego ołtarza z brązowego marmuru, została wykonana w 1627 roku i jest ozdobiona herbem i inicjałami fundatora Jana Wiernka z Witowic.
    Z czasu po jego śmierci pochodzi z takiego samego brązowego marmuru tablica nagrobna, zwana epitafium na północnej ścianie kościoła, obok wielkiego krzyża. Zasłużył sobie na nie także bohaterskim udziałem w wielkiej bitwie pod Chocimiem w roku 1621, gdzie u boku hetmana Jana Zamoyskiego pełnił rolę dowódcy przedniej straży, a nadto udziałem w rozbudowie kościoła..
    Bowiem w tym czasie, w związku z wcześniejszymi zniszczeniami kościoła podczas okupacji ariańskiej, świątynia została wyremontowana i rozbudowana około roku 1634, na cztery lata przed śmiercią dobrodzieja kościoła, owego Jana Wiernka.

 

 

    Z tej rozbudowy mamy kilka elementów barokowych. To przede wszystkim pomieszczenia zewnętrzne, zwane klasztorkiem, dobudowane do północnej ściany. W owym "klasztorku" znajduje się od roku 1948 parafialne muzeum, filia diecezjalnego. Na skutek powstania tej dobudówki w XVII w. jedno okno romańskie zostało zamurowane, a drugie zaślepione.
    Wtedy też przedłużono kościół ku Dunajcowi, na skraj skarpy; pierwotna nawa kościoła sięgała bowiem tylko do chóru.
    Konsekracja tego odnowionego i rozbudowanego kościoła odbyła się w 1641 r. Wtedy kościołowi dodano drugiego patrona, św. Benedykta, pustelnika i ucznia Świeradowego, razem z nim żyjącego, razem pogrzebanego w jednym grobie i razem czczonego jednym świętem na Słowacji i w Polsce.


 

Wnętrze kościoła w Tropiu oraz widok obrazu w ołtarzu głównym

 

VI. Okres sztuki rokoko,  XVIII wiek

    Tak zwany styl regencyjny z roku około 1720 prezentuje płaskorzeźba Madonny z Dzieciątkiem; posiada ona szeroką, dekoracyjną ramą z elementami roślinnymi; znajduje się na ścianie u wejścia do kaplicy Miłosierdzia Bożego.

    Z czasu nieco późniejszego, bo z drugiej połowy XVIII wieku, pochodzą dwa ołtarze u przedniej ściany, w zakątkach nawy. Jeden, po prawej,  z obrazem Matki Bożej Różańcowej, a drugi, po lewej, z obrazem św. Benedykta, pustelnika i męczennika, datowany na rok 1765, z cechami sztuki rokoko. Obraz św. Benedykta zasłania pochodzącą z tego samego czasu figurę św. Świerada, która pierwotnie, do roku 1830, była w pustelni. Po remoncie w 1982 r. została ostatecznie umieszczona w tym ołtarzu i jest odsłaniana w czasie specjalnych nabożeństw.
 

 
 

    Z podobnego czasu, bo z roku 1774, posiadamy w połowie południowej ściany artystyczną, wyraźnie rokokową obudowę chrzcielnicy, ze scenami obrzezania, chrztu Pańskiego oraz chrztu dziecka szlacheckiego i chłopskiego. Skrywa ona umieszczone wewnątrz muru kamienne naczynie chrzcielne, renesansowe, a więc może z XVI wieku.


Rokokowe malowidło na chrzcielnicy


    W sąsiedztwie tej chrzcielnicy znajduje się w ścianie okrągły otwór, widoczny tylko z zewnątrz. Służył on zapewne już w średniowieczu do słuchania mszy św. przez stojących na zewnątrz pokutników, którym w czasie odbywania pokuty nie wolno było wejść na mszę do wnętrza świątyni, a tylko mogli jej słuchać z zewnątrz.
    Na drewnianym stropie widzimy figuralne malowidła, z drugiej połowy XVIII w., przemalowane w wieku XIX, z monumentalną sceną Zesłania Ducha Świętego w centrum. Scena Zesłania Ducha św. jest wierną kopią (z pewnymi opuszczeniami) szesnastowiecznego malowidła wybitnego  renesansowego artysty, ucznia Michała Anioła, Giorgia Vasariego z Florencji (zm. 1574). Starszą warstwę oryginalnego malarstwa, rokokowego, widzimy w kwadratowym okienku tzw. sondy konserwatorskiej (1982 r.). Porównując, widzimy, że późniejsze przemalowania nie przysłużyły się dobrze malowidłom oryginalnym.
    W partii malowidła stropu nad chórem zauważamy dwie sceny z życia św. Świerada: od południa - modlitwa w grocie, od północy - jego omdlenie i ekstaza wśród ciężkiej pracy.
    Zapewne też z tego czasu co obudowa chrzcielnicy, czyli  z XVIII wieku, pochodzi duży krzyż przy północnej ścianie kościoła. Podobno był wydobyty z wód Dunajca w czasie powodzi i ma pochodzić z jakiegoś zniszczonego przez powódź kościoła. Przy nim po prawej stronie umieszczona jest relikwia Krzyża Chrystusowego z Golgoty. Wielka to świętość naszego kościoła!
    Na lewo od krzyża widzimy późniejsze, wykonane z białego marmuru, nagrobne epitafium uczestnika powstania listopadowego w 1831 r. i zesłańca na Sybir, parafianina z Będzieszyny, Adam Siedmiogrodzkiego, z wymownym tekstem dla młodzieży. Łacińskie cytaty na nagrobku mówią:
    "Błogosławiony mąż, który w gronie łajdaków nie upodlił się".
    "Śmiertelnicy ulegają śmierci, a śmierć - miłości".

 

VII. Sztuka XIX  i XX wieku

(Kliknij obraz, aby powiększyć)
Dokładny wygląd kościoła od południa w roku 1865 na rycinie Marcellego Stohendla.
Zwróć uwagę na kształt ówczesnej zakrystii oraz na dwa okienka romańskie, na prawo w prezbiterium, niebawem połączone w jedno wysokie, jak dzisiejsze. Na dole - budynek dawnej organistówki i pastwisko między ówczesnym Dunajcem a wzgórzem kościoła (teren obecnie zalany wodami Jeziora Czchowskiego).

    Z XIX w. pochodzą malowidła czterech ewangelistów w prezbiterium nad ołtarzem, choć ich dolne, boczne fragmenty są starsze, o cechach rokokowych z XVIII w. Malowidło to zostało odkryte i odnowione w roku 1984.
    Na obudowie chóru muzycznego znajduje się przedstawienie św. Cecylii, patronki organistów, zapewne z XIX w.
    Z końca XX wieku jest w prezbiterium artystyczny, rzeźbiony fotel dla celebransa, nawiązujący do praktyk ascetycznych św. Świerada i jego słynnego dębu.
    Z tego samego czasu i dziełem tego samego rzeźbiarza jest ambona w prezbiterium,  z napisem imitującym romańskie liternictwo Ewangeliarza nitrzańskiego z XI wieku, czyli z czasów wnet po śmierci świętych patronów naszego kościoła.
 

VIII. Nadto w parafialnym muzeum i poza nim - zabytki ruchome

- Patena komunijna z 1633 r.

- Kielich barokowy z XVII wieku.

- Krzyże dwa, z których jeden barokowy z XVII w., a drugi z 1774 r.

- Ornat zielony z haftem barokowym z XVII/XVIII w.

- Ornat zielony z haftem regencyjnym z  około 1730 r.

- Feretron procesyjny, rokokowy, z drugiej połowy XVIII w.

- Tabernakulum drewniane, kilkusetletnie.

- Wyroby metalowe liczne: naczynia i sprzęty liturgiczne.
 

IX. Archiwalia, starodruki i rękopisy

- Księga metrykalna, prowadzona od roku 1616, jedna z najstarszych w Polsce; w niej ważny dokument tradycji rodziny Ośmiorogów-Gierałtów o ich  pokrewieństwie ze św. Świeradem, liczne zapisy nazwy naszej miejscowości w formie Święty Świerad oraz nazwisk rodziców i imion chrzczonych wówczas dzieci, w postaci Świerad

- Rytuał, czyli księga obrzędowa do sakramentów i błogosławieństw, z roku 1647.

- Biblioteka duszpasterska z XVIII-XIX w.

- Dokumenty archiwalne XVI-XX w.
 

X. Obiekty poza kościołem

Kaplica-kostnica, dawniej gotycka, z XIV-XV w, pod kościołem od  północnego zachodu, przy średniowiecznym ogrodzeniu cmentarza przykościelnego.

Dzwonnica murowana, wolnostojąca, na północny wschód od kościoła; wzniesiona w pierwszej  połowie XIX w., w formie potrójnej arkady na zawieszenie dzwonów. W niej najstarszy dzwon z 1936 r., jako pamiątka 900-lecia śmierci św. Świerada, odlany z dawniejszego, zapewne z XVII w., poświęconego św. Urbanowi pustelnikowi.

Budynek plebanii, domu pielgrzyma, stodoły i wozowni, zbudowane lub przebudowane w XIX wieku; z tego czasu murowana piwnica ziemna koło tzw. organistówki.

Fragment muru oporowego pod stodołą przy drodze, z 1847 r.

Kaplica-pustelnia, na północny wschód od kościoła, w lesie, w miejscu dawnej pustelni pod skałą, z ok. 1765 r., z figurą św. Świerada z 1830 r.

Kaplica i krzyż na cmentarzu cholerycznym, poniżej pustelni, z 1847 r.

Krzyż, pozostawiony na dawnym cmentarzu w łęgu, na północ od kościoła, z drugiej połowy XIX w.

Kamienne elementy nagrobkowe z owego ewakuowanego cmentarza, umieszczone w murze obecnej kaplicy cmentarnej z 1948 r.

 

 XI. Zabytki przyrodnicze

Dąb św. Świerada, pod skałą, na której zbudowany jest kościół; jest to resztka pnia starego dębu, wymalowanego już na znajdującym się w kościele obrazie z roku 1626, legendarnej siedziby świętego Pustelnika, obecnie zabezpieczona daszkiem.

Źródło „wody żywej”; znajduje się ono pod kościołem, wypływa jakby ze skały, na której stoi świątynia; z niego pobór wody znajduje się obok dzwonnicy.

Kamieniołom pod sąsiednim wzgórzem obok kościoła; z niego pobierano materiał na budowę kościoła, a ostatnio na Różaniec polskich świętych.

Skała św. Benedykta - jest to szczyt wyżej wspomnianego kamieniołomu nad brzegiem Dunajca, zwieńczony krzyżem, gdzie w przyszłości zostanie ustawiona rzeźba św. Benedykta, pustelnika; św. Benedykt, po umęczeniu na Słowacji, został wrzucony  ze skały do rzeki.

Skała św. Świerada, w lesie, z niszą, w której znajdowała się pustelnicza siedziba św. Świerada; do niej ok. 1765 r. dobudowano kaplicę, zwaną dziś Pustelnią.

Źródło św. Ś lesie,  na prawo od Pustelni, zabezpieczone w XVIII wieku, z późniejszą kamienną obudową oraz  rzeźbą św. Świerada z 1971 r.
 

 

Adres: ks. Stanisław Pietrzak, Tropie 6, 33-316 Rożnów

Zadzwoń,
przekaż uwagę lub informację:

tel. 018.449 41 81
lub 601 918 322

(można dzwonić do 2100)
E-mail: pietrzakstan@poczta.onet.pl

Wszelkie uwagi proszę mi przekazać za pośrednictwem meilowego gołąbka:

Dziękuję, już dziś przekażę Adresatowi
 

 

DZIĘKUJĘ!
JESTEŚ MIŁYM

GOŚCIEM
NASZEJ WITRYNY!

 

Do strony Kurczabowie. Genealogia. Kurczab. Bołoz
Do strony Janikowie. Genealogia. Janik
Do strony Szlagowie. Genealogia. Szlaga/Ślaga
Powrót do Strony głównej: PARAFIA TROPIE
 

Nasze Menu. Startuj ze Strony Głównej!

TROPIE - kościół i sanktuarium
śś. Świerada i Benedykta

Wioski
w parafii Tropie

Kościoły i święci
w regionie

Polsko-słowacko-
węgierskie braterstwo
kościołów i szkół

 STRONA GŁÓWNA
 Topografia Parafii
 Święci Pustelnicy
 Kalendarium histor.
 Zwiedzamy kościół
 Relikwie w kościele
 Zwiedzamy pustelnię
 Zwiedzamy parafię

 Wydarzenia nowe
 Ogłoszenia niedz
 Refleksje aktualne
 Informacje stałe
 Literatura naukowa
 Kontakt z nami
 Ulubione strony
 Okolicznościowe

 Tropie SzP
 Roztoka-Brzeziny SP
 Witowice Dolne
   SzkołaPodst.WD
 Witowice Górne
 Wytrzyszczka SzP
 Będzieszyna
 Najdawn. dzieje 

 Parafie, kościoły itd.
 Dekanat Czchów
    Kościoły i święci DC
 Dekanat Ujanowice
 Dekanat Zakliczyn
 Parafie nad jeziorami
 Konkurs regionalny

Tropie - ojczyzna
Nitra katedrála Zobor
Skalka nad Váhom
Nitra základná škola
Trenčn základná škola
Skalité základná škola
Witowice Dolne szkoła
Wytrzyszczka szkoła

WebM. ks.St.Pietrzak;  pietrzakstan@poczta.onet.pl;  tel. 601 918 322;  Copyright by Parafia Tropie

Strony genealogiczne.    PIETRZAKOWIE, KURCZABOWIE, JANIKOWIE, SZLAGOWIE  Nadto: Gierałtowie, Y-Adam, Polacy, Słowianie...

*